W obecnej pielęgnacji mamy często bardzo dużo kosmetyków. Zdarza się, że kupujemy bo akurat promocja, bo ładnie wygląda, bo ma jakiś fajny składnik o którym słyszało się, że cuda robi... A potem to wszystko łączy się ze sobą podczas rytuału pielęgnacyjnego, oczekując świetnych rezultatów i...
No właśnie. Nie działa.
Jak to jest, że u niektórych zwykły krem z witaminą C robi niesamowite rzeczy, a u mnie nie ma żadnych rezultatów?


A teraz....Oczywiście, że skład!!!
Analizując składniki, często można wyeliminować podstawowy błąd, czyli mieszanie poszczególnych komponentów w jednym terminie pielęgnacyjnym, które się wzajemnie znoszą. '
1. Szczoteczka soniczna (lub zwykła do oczyszczania twarzy) i peeling enzymatyczny - chciałoby się jak najszybciej oczyścić twarz, zwłaszcza, jeśli jest się posiadaczem cery tłustej, trądzikowej lub mieszanej. Efektem jednak będzie zbytnie wysuszenie skóry, która jest pozbawiana ochronnej bariery naskórka. nie dość , że będzie podrażniona, to, żeby się ratować, organizm zacznie wytwarzać wzmożoną ilość komórek i sebum. W rezultacie, skóra będzie wytwarzać coraz więcej tego, czego chcemy się pozbyć.

4. Nie zwracanie uwagi na konsystencję produktów. Zasada nakładania jest od najlżejszego do najcięższego. Jeżeli używamy w wieczornej pielęgnacji kremu i olejku do twarzy - olejek idzie na koniec. Jeżeli używamy esencji i serum - najpierw idzie esencja, potem serum. Przy założeniu, że esencja jest bardziej wodnista. Nie ma sztywnego schematu toner-esencja-serum-ampułki-krem (sleeping mask)-olej. Zwróć uwagę na konsystencję. Jeśli nakładasz esencję, która ma konsystencję żelu i jest klejąca się, przez co wolniej się wchłania, mija się z celem nakładanie na nią lekkiego kremu, który nawet nie będzie miał siły przebić się do skóry.
5. Kosmetyki z nadtlenkiem benzoilu i retinolem. Czemu tego nie łączyć, o tym we wpisie w całości poświęconym retinolom.

Dlatego warto znać swoje kosmetyki, warto wiedzieć co się w nich znajduje.
I jeszcze jedna uwaga. To, że napisałam, by nie łączyć poszczególnych składników, nie znaczy, że powinniście teraz jedne z nich wyrzucić. Należy ustalić sobie po prostu termin ich nakładania, ponieważ można to robić naprzemiennie (różne dni tygodnia, lub nawet różne pory dnia). Kluczem jest, by nie łączyć ich w jednym ciągu pielęgnacyjnym.
Mam nadzieję, że wpis się przyda i będziecie nieco baczniej zwracać uwagę na to, co kupujecie. A zanim orzekniecie, że nie działa, upewnijcie się, że Wasze kroki pielęgnacyjne są prawidłowe i nie popełniliście żadnego z powyższych błędów :)
Mam nadzieję, że wpis się przyda i będziecie nieco baczniej zwracać uwagę na to, co kupujecie. A zanim orzekniecie, że nie działa, upewnijcie się, że Wasze kroki pielęgnacyjne są prawidłowe i nie popełniliście żadnego z powyższych błędów :)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Dziękuję za każdy komentarz, to mocno motywuje.
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga. :)